Ewa i Alek
  Niemcy - Kasel, rodzinna impreza
 

Niemcy - Kasel


Oprocz podrozy po poludniowo-wschodnich Niemczech, troche czasu spedzilismy rowniez na lonie rodziny osiadlej w tamtym rejonie


Przy okazji mielismy mozliwosc uczestniczym w imprezie urodzinowej pani domu


Na to konto zjawilo sie tez mlodsze pokolenie, a to wspolne spotkanie bylo jednym z nielicznych w tym gronie



Po dlugim wiec niewidzeniu az nie moglismy sie nadziwic kiedy te dzieci tak urosly i czemu takie duze



W sumie bowiem inni czlonkowie najblizszej rodziny choc nie mali, ale wcale nie sa az tak wysocy



I nawet wujek nie przytlaczal tak swoim wzrostem jak jego synowie



Wkrotce impreza zaczela sie troche rozkrecac



Jeszcze tylko chwila odpoczynku w cieniu drzewa i trzeba bylo zajmowac odpowiednie pozycje



W ogrodzie mial sie bowiem odbyc koncert z udzialem znanych lokalnych artystow



Byli to spiewacy operowi wykonujacy kilka slawnych arii i innych piesni



Akompaniowala im gospodyni, rowniez bardzo utalentowana w kierunku muzycznym



A uroku tej inscenizacji dodawala jeszcze wspaniala sceneria otoczenia



Na koniec zjawil sie tez jakis samozwanczy spiewak urozmaicajac dodatkowym glosem caly ten piekny koncert



Oczywiscie bylo przy tym sporo smiechu i braw



No a najwazniejsze, ze rowniez i jubilatka swietnie sie bawila



Po czesci artystycznej zaczela sie czesc robocza czyli za suto zastawionym stolem



  Bo trzeba przyznac, ze jedzenia i picia nie brakowalo



Najprzyjemniej jednak bylo na zewnatrz na tarasie



Co prawda nie byl on az tak suto zastawiony, ale trunkow nie brakowalo



Znalazlo sie tez dobre towarzytwo i to jeszcze z okresu mlodosci



Jednym slowem impreza posuwala sie w dobrym kierunku i wszyscy wygladali na zadowolonych



Powoli towarzystwo zaczelo sie mieszac i organizowac w podgrupy



Wiekszosc jednak najchetniej przebywala na tarasie, zwlaszcza ze pogoda nie zawiodla



W koncu zaczely sie nawet tance w ogrodzie, choc trzeba przyznac, ze trawa nie byla najlepszym parkietem



Nic wiec dziwnego ze po takim treningu trzeba bylo dac odpoczac umordowanym nogom i nadrobic plyny ustrojowe



A naprawde bylo czym, bo nawet juz przy pozegnaniu ciagle dna butelek nie byly widoczne



Nastepnego dnia jakos zwleklismy sie z lozek i o dziwo mielismy jeszcze energie na wycieczke krajoznawcza po tamtejszej pieknej okolicy



Zielone wzgorza porosniete rzedami krzewow winogron, gorujace nad miasteczkiem byly bowiem naprawde wspaniala uczta dla oczu i byloby zbrodnia nie udac sie wsrod nie na spacer



A im wyzej w gore sie pielismy, tym widok stawal sie coraz bardziej spektakularny



Pod nami, na dnie dolinki jak na dloni widoczne bylo cale to urocze miasteczko, gdzie przebywalismy



A w dalszej perspektywie otwierala sie panorama kolejnej wioski, rowniez przycupnietej u stop zielonych wzgorz, nad brzegami ukrytej w gaszczu zieleni rzeki




Jednym slowem dzieki odpowiedniej porze roku mielismy okazje ujrzec chyba najpiekniejsze oblicze tego miejsca


Zawartość nowej strony
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 3 odwiedzającytutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja