Sucha Beskidzka



W okresie naszego pobytu w Suchej uczestniczylismy w kilku imprezach rodzinnych



Pierwsza okazja do celebracji byl naturalnie przyjazd trzech Australijczykow, do ktorych oczywiscie i my sie zaliczalismy

Wkrotce jednak potem przyszla i inna okazja, a mianowicie urodziny seniorki rodu, dla ktorej najwieszym prezentem byla mozliwosc swietowania ich wspolnie ze wszystkimi synami



Na to konto zjechala sie najblizsza rodzina, chetna do wypicia zdrowia jubilatki



Wszyscy zadowoleni, ze moglismy spotkac sie wspolnie w tak uroczystym dniu



A oprocz urodzinowego szampana na stole znalazly sie wspaniale polskie desery



Jednym slowem byla to naprawde mila uroczystosc jednoczaca cala rodzine



Wkrotce zaczely sie oczywiscie i rozmowy w podgrupach



A i smiechu bylo co niemiara



Niestety jednak ta wielogodzinna celebracja potrafila zmeczyc i te najmocniejsze glowy, ale swiadczylo to o godnym uczczeniu tak wspanialej okazji 



Pare dni pozniej swoje urodziny swietowala majowa jubilatka, tyle ze w troche mniejszym gronie



No a potem zaczely sie wizyty u innych czlonkow bliskiej rodziny i to zarowno tych mieszkajacych w Suchej jak i tych zyjacych troche dalej



Dotarlismy bowiem rowniez do malej miejscowosci u stop Beskidu Malego, gdzie odwiedzilismy kolejnego rodzinnego seniora



W czasach mlodosci byl on zazartym mysliwym, co odzwierciedlone zostalo w wystroju jego domu



Dla nas bylo to troche przerazajace, ze zginelo tyle dzikiej zwierzyny, ale na pocieszenie dowiedzielismy sie, iz wujek stal sie teraz ogromnym zwolennikiem jej ochrony



Najbardziej jednak uroczysta okazja byl przyjazd innego wujka konczacego 90 lat, ktoremu dzieci urzadzily impreze urodzinowa wlasnie w Suchej, skad wszyscy pochodzili



Impreza ta zorganizowana zostala na suskim zamku, ktory oprocz muzeum zawiera w sobie rowniez elegancka restauracje oraz hotel



Zamek jest pieknie odnowiony, wiec bylo to rzeczywiscie piekne miejsce na takie celebracje



Przy okazji mielismy mozliwosc spotkac sie z duza czescia rodziny rozsianej nie tylko po Polsce ale i poza jej granicami



Udalo sie nam rowniez rozejrzec troche po zamku, gdzie miedzy innymi trafilismy do pieknej sali rycerskiej



Oraz przespacerowalismy sie jego dostojnymi kruzgankami



W sumie jednak chetnie zamienilismy te luksusowe pokoje na domowe pielesze, gdzie bylo najwygodniej i najweselej



Tyle ze czas naszego wyjazdu zblizal sie nieublaganie, wiec wkrotce znowu spotkalismy sie w najblizszym gronie rodzinnym


Byla to juz impreza pozegnalna, kiedy musielismy powiedziec wszystkim do widzenia co zawsze wiaze sie ze smutna chwila refleksji



Zwlaszcza ze nikt z nas nie byl pewiem kiedy znowu spotkamy sie w takim skladzie